Informujemy, że dzisiaj, na podstawie art. 2 pkt 8 lit. b) Statutu OPERA Za 3 Grosze Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego, ustalona została Wartość Aktywów Netto Funduszu oraz Wartość Aktywów Netto Funduszu na Certyfikat Inwestycyjny na ostatni dzień roboczy miesiąca, tj. 30 września 2014 r. Wartość Aktywów Netto Funduszu na Certyfikat Inwestycyjny wyniosła w tym dniu 404,82 PLN.
Aktualną wycenę znaleźć można
tutaj.
Wartość certyfikatu na koniec września 2014 r. wyniosła 404,82 PLN, co oznacza zwyżkę w stosunku do wyceny z końca sierpnia 2014 r. o 3,44%. W tym czasie indeks warszawskiej giełdy WIG zyskał 5,8%, a WIG20 3,45%. Słabszy rezultat funduszu w ostatnim miesiącu był związany z ekspozycją na zagraniczne rynki, które zachowywały się słabiej niż GPW, a także z ograniczonym udziałem akcji małych oraz, przede wszystkim, średnich spółek w portfelu, które wypadły wyraźnie lepiej niż blue chips. Zarządzający funduszem jest nadal nastawiony na szybkie reagowanie w przypadku niekorzystnego rozwoju wypadków na giełdach, stąd relatywnie większa ekspozycja na bardziej płynne walory. Takie podejście jest podyktowane zbliżającym się wygaśnięciem QE3 w USA oraz ostatnimi publikacjami danych wskazującymi na słaby rozwój koniunktury gospodarczej w Polsce. Równocześnie podaż nie jest w stanie mocniej zaznaczyć swojej obecności na giełdach, ponieważ dla akcji wciąż brakuje atrakcyjnej alternatywy.
O ile w sierpniu warszawski parkiet korzystał na poprawie globalnych nastrojów na rynkach giełdowych, o tyle w minionym miesiącu wykazał relatywną siłę względem zarówno rynków dojrzałych, jak i rozwijających się. Można domniemywać, że kluczową rolę odegrała w tym przypadku atrakcyjność polskich akcji na tle walorów z regionu. Rosyjskie papiery są bowiem najbardziej narażone na skutki spadających cen towarów i negatywnie postrzegane na skutek konfliktu na Ukrainie, natomiast tureckie akcje zwyczajowo najmocniej reagują na doniesienia odnośnie możliwego ograniczania ekspansywnej polityki pieniężnej w Ameryce. Można zakładać, że w kolejnych tygodniach zbieżność notowań w kraju i na świecie, będzie znacznie większa.
Z krajowej gospodarki napływały w ostatnim czasie kolejne dość rozczarowujące wiadomości. Produkcja przemysłowa spadła w sierpniu o 1,9%, a budowlano-montażowa o 3,6% w skali roku. W dużej mierze był to efekt sezonowy, jednakże wyniki produkcji po uwzględnieniu takich czynników jak różnica w liczbie dni roboczych w porównywanych okresach, odnotowany został wzrost o 0,7% natomiast w budownictwie o 1% w ujęciu rocznym. Sytuacja na rynku pracy pozostawała stabilna – wynagrodzenia wzrosły w sierpniu o 3,5%, zaś zatrudnienie o 0,7% w skali roku. Nieznacznie powyżej ich szacunków wypadła natomiast sprzedaż detaliczna, która zwiększyła się o 1,7% rok do roku. Pierwsze informacje na temat koniunktury we wrześniu dają mieszany obraz. Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury BIEC podniósł się w porównaniu z sierpniem, w przeciwieństwie do GUS-owskich wskaźników koniunktury w przemyśle i budownictwie, które wypadły słabiej miesiąc do miesiąca. We wrześniu spadł również wskaźnik Pengab, mierzący koniunkturę w sektorze bankowym. Oczekujemy, że kolejne dane makroekonomiczne pokażą nieco lepszy obraz polskiej gospodarki.
W skali globalnej, polityka pieniężna wciąż pozostaje w centrum zainteresowania inwestorów. Rezerwa Federalna wykazuje determinację w normalizowaniu swoich działań, czego dowodem są nieco wyższe projekcje stóp procentowych na koniec przyszłego roku. Wpływ takich zapowiedzi na rynki akcji ogranicza jednak ekspansja Europejskiego Banku Centralnego, który jeszcze bardziej ściął koszt pieniądza, oraz chińskiego banku centralnego, który z kolei zdecydował się na wsparcie pokaźnymi środkami największe państwowe banki. Ta coraz dalej idąca polaryzacja działań władz pieniężnych w Stanach Zjednoczonych i strefie euro przynosi umocnienie dolara i osłabienie euro. Amerykańska waluta jest najdroższa od przeszło 4 lat. Nie pozostaje to bez wpływu na kondycję walut na rynkach wschodzących, w tym złotego, które systematycznie tracą na wartości. Ponadto, ma to znaczące przełożenie na coraz słabsze notowania towarów, które są bliskie wyrównania minimów z lat 2012 i 2013.
Wstępne dane na temat aktywności gospodarczej na świecie potwierdzają tendencje z minionych miesięcy. Koniunktura w Ameryce pozostaje bardzo dobra, w Chinach obserwowane są problemy z przywróceniem szybszego tempa rozwoju, które wykazuje stabilizację na najniższych, na przestrzeni ostatnich lat, poziomach, natomiast widoczne jeszcze wiosną ożywienie w gospodarce strefy euro zaczyna się osłabiać. Mając na uwadze bardzo niskie stopy procentowe na świecie, skutkujące skromnymi dochodami z rynku pieniężnego, oraz niewiele wyższe poziomy rentowności obserwowane na rynkach obligacji skarbowych oraz korporacyjnych, a także brak przesłanek poprawy notowań surowców (tj. niska inflacja, słaby wzrost gospodarczy oraz utrzymujący się trend aprecjacyjny na dolarze), akcje wydają się nadal atrakcyjną propozycją, choćby z racji płaconych dywidend. Ich pozycji mogłyby zagrozić albo wyraźne przewartościowanie walorów albo pogorszenie perspektyw kondycji finansowej przedsiębiorstw.